Słowacki:
Jam jest Juliusz, jam Słowacki
I wyrywam niezłe laski,
Bom
zdolniejszy jest od ciebie –
Weź
posłuchaj – będziesz w niebie.
Moje rymy są cudne –
Ani długie, ani nudne.
Twa poezja jest do kitu,
Aż
się rzygać chce bez liku!
Mickiewicz:
Panie Słowacki, po co ta walka?
Nazwisko „Mickiewicz” –
to dopiero marka!
Możesz sobie darować
twoje kiepskie wiersze
I tak ja jestem w
Polsce najlepsiejszym wieszczem!
Słowacki: Wieszczem, wieszczem –
Chyba leszczem.
Tyś jest cienki jak
kabanos
I się zamknij, no bo w
nos.
Mickiewicz: Sam to właśnie pan dowodzi,
Że głupota panu szkodzi.
Tylko łapy i do bicia
Żadnej tu mądrości życia.
Za to ja mówię bardzo mądrze
I wychodzę na tym dobrze.
Napisałem epopeję narodową.
„Pan Tadeusz” się zowie.
Coś takiego nigdy nie
urodzi się w pańskiej głowie!
Słowacki: Bawisz mnie wieśniaku,
Słaby jesteś bardzo.
Nawet
wśród świniaków –
Wszyscy tobą gardzą.
Jesteś zwykłym szczylem,
Romantycznym
grzdylem,
Słów
szkoda więcej
Znikaj czym prędzej!
Mickiewicz: Potrafisz tylko inwektywy rzucać,
I żeby ogarnąć twój
poziom, ja musze kucać.
Bo słaby jesteś, twój
dowcip niski okrutnie
Już lepszych wieszczy
widziałem na końcu świata – w Kutnie!
Słowacki: Zasób twych słów marny jak wodzianka,
Możesz przede mną klęknąć
na kolanka.
Czcij pana swego,
Juliusza Słowackiego!
Mickiewicz: Panie, to chyba jakaś kpina!
Pana jedyny atrybut to
powinna być lina
I drzewo jakieś duże,
Żebyś mógł skończyć
żywot, obszczymurze!
Słowacki: Zabawne te twoje słowa,
Aż mnie od nich boli
głowa,
Platon już turla się w
grobie
I krzyczy głośno „już po
tobie!”
Nawet on ma dosyć ciebie,
I się nie
zobaczycie w niebie.
Życzę ci do
ciemności wędrówki
I prosto w
tyłek parówki!
Mickiewicz: Parówki nie.
Lepiej gówniarskiej kiełbasy,
Do tego
jeszcze wóda i dobre basy.
Zrobimy sobie dzikie party
I pogodzimy
się nie na żarty.
Bo w końcu,
co tu dużo mówić,
Mamy podobne
umiejętności,
Podobnie bawimy
wszystkich gości…
A teraz
idziemy się upić!
Słowacki: Hej! Ho! Sialala!
Wypiję kielich… może dwa!
Mickiewicz: Ewentualnie siedem.
I się
dogadamy – jestem pewien.
Cringe
OdpowiedzUsuńJaki cringe jaśnie panie,
Usuńlepiej wypierz swoją banie,
nasi wieszcze narodowi
z tobą do walki są gotowi!